Samostanowienie

 

Ludność wygląda swobody życia, nie zaś równowagi mocarstw. Żaden pokój nie może być trwały, albo też nie powinien być trwały, który nie uznaje i nie uważa za obowiązującą zasady, iż rząd otrzymuje całą sprawiedliwą moc swoją tylko za zgodą rządzonych i że nigdzie nie ma prawa ustępowania narodów przez jednego władcę drugiemu, jak gdyby były one ich własnością.

Woodrow Wilson

 

Na początku XX wieku sprawa polska nie istniała w polityce europejskiej. Nikt nie zamierzał też jej podnosić w pierwszym okresie I wojny światowej. Obie strony konfliktu zabiegały natomiast o poparcie Polaków, łudząc ich obietnicami, ale nie dając w zamian żadnych oficjalnych gwarancji. Po zajęciu ziem Królestwa Polskiego latem 1915 r. państwa centralne podzieliły zdobycz, tworząc własne strefy okupacyjne.

 

W połowie 1916 r. państwa centralne, zwłaszcza Niemcy, zaczęły odczuwać brak rekruta. W celu zwiększenia sił i wykorzystania polskich żołnierzy, których walory wojskowe ujawniły się m.in. w bitwie pod Kostiuchnówką, Niemcy postanowili proklamować Królestwo Polskie, a następnie powołać armię polską pod niemieckim zwierzchnictwem. Taka była geneza Aktu 5 listopada 1916 r. W dokumencie zapowiadano odbudowę państwa polskiego. Stworzone w ten sposób Królestwo Polskie, którego granic nie określono, nie miało być jednak państwem suwerennym, lecz pozostawało zależne od Niemiec i Austro-Węgier.

Dla sprawy polskiej na arenie międzynarodowej Akt 5 listopada miał przełomowe znaczenie, uruchamiając łańcuch zdarzeń. Rozpoczęła się licytacja w sprawie polskiej, co było pragnieniem Józefa Piłsudskiego i polskiego ruchu niepodległościowego. W odpowiedzi car Mikołaj II wydał noworoczny rozkaz do armii i floty, zapowiadający odbudowę Polski wolnej i zjednoczonej, jakkolwiek nadal związanej z Rosją.

 

O wiele większe znaczenie miało orędzie prezydenta Stanów Zjednoczonych Woodrowa Wilsona do Senatu z 22 stycznia 1917 r., w którym stwierdził, że:

 

(…) mężowie stanu wszędzie są zgodni, iż powinna powstać zjednoczona, niepodległa i samoistna Polska.

Pewien wpływ na stanowisko Wilsona miał wybitny pianista polski Ignacy Jan Paderewski, nazywany czasem najlepszym adwokatem niepodległości Polski, który poproszony przez prezydenta USA przygotował dla niego memoriał dotyczący tej kwestii.

 

Armia Polska we Francji
Armia Polska we Francji

Wybuch rewolucji lutowej w Rosji, a zwłaszcza dokumenty nowej władzy, w których przyznawano Polsce prawo do niepodległości, ożywiły sprawę polską w Anglii i Francji, gdzie przestano traktować ją jako wewnętrzny problem Rosji. Rządy państw zachodnich gotowe były teraz popierać sprawę polską, aby przelicytować Niemcy. Niepokojono się zwłaszcza możliwością budowy wojska polskiego przez Niemców. W efekcie powstała Armia Polska we Francji (4 VI 1917), której istnienie przyczyniło się do potraktowania Polski przez koalicję za państwo sojusznicze, a Komitet Narodowy Polski (najpierw w Lozannie, a następnie w Paryżu) uznano za oficjalnego reprezentanta interesów polskich.

 

Tymczasem w celu odzyskania inicjatywy w sprawie polskiej państwa centralne ustanowiły 12 września 1917 r. – do czasu powołania króla – Radę Regencyjną. Podległy jej rząd rozpoczął pod kontrolą okupantów budowę elementów polskiego aparatu państwowego. Państwa centralne do samego końca wojny starały się jednak o utrzymanie swych wpływów politycznych i gospodarczych w Polsce. Po przewrocie bolszewickim nowe władze w Rosji wielokrotnie zapewniały o prawie Polski do niepodległości, w rzeczywistości traktowały tę sprawę instrumentalnie, dążąc w istocie do podporządkowania sobie Polski jako republiki sowieckiej.

 

Woodrow Wilson podczas wizyty w Londynie w 1919 roku.

 

 

Tymczasem na zachodzie prezydent Wilson ogłosił program odbudowy świata po wojnie. W orędziu z 8 stycznia 1918  r., składającym się z 14 punktów, w punkcie 13 opowiadał się za utworzeniem niepodległego państwa polskiego,

 

(…) które winno obejmować ziemie zamieszkałe przez bezspornie polską ludność, mieć zapewniony wolny i bezpieczny dostęp do morza.

Następnym zaś krokiem na drodze przywrócenia niepodległości Polsce była deklaracja premierów Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch z 3 czerwca 1918 r., w której oświadczali, iż:

 

(…) utworzenie Polski zjednoczonej i niepodległej, z dostępem do morza, stanowi jeden z warunków pokoju (…) w Europie.

 

Zbliżająca się klęska Niemiec i Austro-Węgier spowodowała proces wyzwalania się ziem polskich. Na początku października 1918 r. Rada Regencyjna wystąpiła z orędziem do narodu polskiego na rzecz niepodległego państwa. W drugiej połowie tego miesiąca ukonstytuowały się niezależne od władzy zaborczej polskie organy władzy w Cieszynie i Krakowie, a na początku listopada w Lublinie. Rozpoczął się proces tworzenia zrębów wolnej Polski.

 

10 listopada 1918 r. do okupowanej jeszcze przez Niemców Warszawy przybył Józef Piłsudski. Pierwszą jego czynnością było zawarcie umowy ze zrewoltowanymi żołnierzami niemieckimi, w której wyniku udało mu się bezkrwawo opanować władzę w mieście. Jego zwierzchnictwo uznały inne ośrodki władzy w Polsce. Po kilku dniach mógł w depeszy notyfikującej powstanie państwa polskiego napisać:

 

Sytuacja polityczna w Polsce i jarzmo okupacji nie pozwoliły dotychczas narodowi polskiemu wypowiedzieć się swobodnie o swym losie. Dzięki zmianom, które nastąpiły wskutek świetnych zwycięstw armij sprzymierzonych – wznowienie niepodległości i suwerenności Polski staje się odtąd faktem dokonanym.

 

Konsekwencją I wojny światowej był upadek Rosji, Austrii i Niemiec. Dzięki załamaniu się wielonarodowych imperiów Austro-Węgier i Rosji odzyskało lub uzyskało niepodległość (poza Polską) wiele narodów w Europie Środkowo-Wschodniej: Finlandia, Estonia, Łotwa, Litwa, Czechosłowacja, Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców (późniejsza Jugosławia) i Węgry. Walczyli o niepodległość również Ukraińcy i Białorusini.

 

Działania te były zbieżne z intencjami prezydenta Stanów Zjednoczonych Woodrowa Wilsona, którego koncepcje polityczne zmierzały do zbudowania lepszych, bardziej sprawiedliwych stosunków międzynarodowych na świecie.